Gdzie na weekend w Bieszczady?

Atrakcje Bieszczad: Cerkiew w Górzance
Rzadko który przewodnik po Bieszczadach się tu zatrzymuje- a nie sposób jechać w Bieszczady i ominąć to miejsce.

Dojazd do Górzanki:
Główną atrakcją Górzanki w Bieszczadach jest świątynia. W mojej ocenie to cerkiew- bo tak była budowana, współcześnie jednak jest to kościół kontrolowany przez Watykan. Jadąc od parkingu przy wodospadzie Czartów Młyn należy kontynuować podróż w kierunku wschodnim, na Wołkowyję, Polańczyk. W Wołkowyi, przy „tablicy parafialnej” trzeba skręcić w lewo, przejechać mostek i podjechać stromym i wąskim podjazdem pod cerkiew. Parking znajduje się przy cmentarzu, cerkwi i sklepie pamiątkarskim. Warto zajrzeć do sklepu pamiątkarskiego z dwóch powodów: oferowane są tu produkty lokalnych rękodzielników (a nie jak to ma miejsce w popularnych miejscowościach górskich- chińska tandeta), w sklepie można też zasięgnąć informacji o możliwości otwarcia świątyni.
Cerkiew w Górzance- bieszczadzka atrakcja unikatowa w skali kraju.

Uwielbiam się tu zatrzymywać. Już na samym początku zwracam uwagę na dość pragmatyczne podejście miejscowych do spraw wiecznych. Na cmentarzu czekają na nich już groby z wybitymi datami urodzin i pustym miejscem na datę zgonu. Mniej oczywista jest inna anomalia- przy cmentarzu rosną dość nietypowe jak na Bieszczady drzewa. Tylko sama cerkiew z zewnątrz nie zdradza swojej unikalności.

Niekanoniczny ikonostas- oto co warto obejrzeć w Bieszczadach!
Wewnątrz kościoła faktycznie rzuca się w oczy dziwnie niekompletny ikonostas. W dużym skrócie, ikonostas (czyli ta ściana, oddzielająca prezbiterium od nawy) wykonana jest z ikon, czyli obrazów na desce. W kulturze i religii prawosławnej ikona nie tylko przedstawia świetego, ale sama w sobie jest święta, stosując tu skrajne uproszczenia nie mam zamiaru urazić wierzących, tylko ułatwić postronnym odbiór tego co widzą. W obecnym kościele w Górzance stojącym od 1835 roku ikony nie były pisane (malowane) na płaskiej desce, tylko na płaskorzeźbie. W 1912 roku lokalny biskup uznał taki ikonostas za niekanoniczny i nakazał rozbiórkę. To właśnie z tego powodu obecny ikonostas jest częściowo na ścianie bocznej kościoła a górne „warstwy” pozostają ponad ołtarzem.

Ta niby drobna dziwność polegająca na wypukłości ikonostasu, rozmontowaniu go w przestrzeni świątyni, powoduje że cerkiew stała się unikatem na skalę kraju. Całkiem subiektywnie już oceniając sprawę, muszę przyznać, że wystrój świątyni jest bardzo ładny.
Zachęcam do odwiedzenia tego kościoła. Jeżdżąc parę dni po Bieszczadach, prędzej czy później pojedziesz drogą, gdzie Górzanka jest po drodze.
